„Dlaczego ja mam gorzej” – jak przestać porównywać się do innych?

„My to zawsze mamy pecha, patrz na xyz, im to się powodzi”. To zdanie w różnych wersjach i konfiguracjach słyszałam od wczesnego dzieciństwa aż do momentu wyprowadzki z domu rodzinnego. Zważając na to, ile przysłowiowych plag egipskich spadło na mnie i na moich krewnych,  wydawało mi się, że to prawda.  Jednak odkąd wyprowadziłam się i zaczęłam żyć na własną rękę, zauważyłam, że nie do końca tak jest. W jaki sposób na to wpadłam i jak przestać porównywać się do innych raz na zawsze? O tym w dzisiejszym artykule.

jak przestać porównywać się do innych
@freepik

 

Może też zainteresować Cię artykuł o nadmiernym analizowaniu wszystkiego.

Dlaczego inni są bardziej szczęśliwi ode mnie?

Obserwując otoczenie, możesz odnieść złudne wrażenie, że każdy jest bardziej zaradny, mądrzejszy, atrakcyjniejszy i lepiej funkcjonujący w społeczeństwie. To kompleks niższości, który ma potężną moc i stopniowo odbiera Ci pewność siebie. Co więcej, nie podpowiada Ci obiektywnej prawdy, a jedynie wysnuwa wnioski na podstawie Twoich obserwacji. Zapewne doskonale zdajesz sobie sprawę, że to, co obserwujesz w pięknej otoczce, wcale nie musi być takie w rzeczywistości. 

Dlatego, zamiast analizować, dlaczego to Ty masz najgorzej, warto zastanowić się, jak przestać porównywać się do innych. Zanim jednak opowiem Ci o moich sposobach radzenia sobie z tym, omówię szerzej kompleks niższości i aspekty, które wpływają na to, że czujemy się gorsze.

Kompleks niższości — skąd się bierze?

Choć poczucie bycia gorszym od innych przynajmniej raz dotknęło większości z nas, niektórym towarzyszy na co dzień. Mnie towarzyszyło bardzo długo. Częściowo ustąpiło w momencie, gdy dowiedziałam się, że jestem osobą neuroatypową i z racji ADHD nigdy nie będę taka, jak inni. Tylko że inna nie znaczy gorsza.

Warto przeanalizować swoje problemy w wielu aspektach, nie tylko na podstawie tego, czy funkcjonujemy według jakiejś normy. Serio, walić normy. Dzięki przeanalizowaniu swojej odmienności i plusów z niej wynikających możemy poczuć się znacznie lepiej i zaakceptować siebie. To, że nie mamy takich cech jak inni, nie oznacza, że oni posiadają nasze unikatowe, indywidualne cechy. I to jest super!

Warto też pamiętać o czynnikach środowiskowych, czyli o dzieciństwie. Jeśli nie otrzymałaś w najważniejszym dla rozwoju okresie swojego życia wsparcia i miłości, trudno o dobre nastawienie samej siebie. Winne mogą być też stawiane przez rodziców wymagania, którym sami nie byli w stanie sprostać, dlatego postanowili przerzucić na Ciebie swoje ambicje. Uświadomienie sobie, że jest się wystarczająco dobrą po wychowywaniu się w takim środowisku, nie jest proste, ale nie niemożliwe.

Kompleks niższości i jego wpływ na codzienne życie

Jak przestać porównywać się do innych przy niskim poczuciu własnej wartości? Jak kompleks niższości wpływa na dorosłe życie? Okazuje się, że może przekładać się na wiele kluczowych aspektów życia. Przede wszystkim osoby z opisywanymi przeze mnie problemami mogą mieć problem ze znalezieniem nie tylko odpowiedniego partnera, ale i przyjaciół. 

Zdarza się, że wchodzą w związek z osobami „pierwszymi z brzegu”. Bez zastanawiania się, czy partner nas rozumie i jest dla nas dobry. To samo dotyczy przyjaciół. Relacje, czy tego chcemy, czy nie mają kluczowy wpływ na naszą codzienność. W niewspierającym środowisku łatwo o wniosek, że to my mamy najgorzej, a cały świat zwrócony jest przeciwko nam. Nierzadko wmawiają nam to osoby z najbliższego otoczenia.

Choć niestety nie mamy wpływu na środowisko, w jakim dorastamy, w dorosłym życiu możemy już samodzielnie kształtować swoje relacje. Przy kompleksie niższości może być to dość trudne. Dlatego w pierwszej kolejności warto zastanowić się, jak przestać porównywać się do innych i raz na zawsze przegonić demony z przeszłości.

Jak przestać porównywać się do innych i zacząć pracę nad sobą?

Może ciężko w to uwierzyć, ale kompleks niższości ma też swoją pozytywną stronę. Jak większość kompleksów (a przynajmniej tych, na które mamy wpływ), i on może motywować nas do dobrych zmian. Zastanówmy się więc, jak walczyć z cechami, których nie lubimy.

Nie sposób nie wspomnieć tu o poczuciu bezsilności, które często towarzyszy kompleksom. Jak pisałam na swoim Instagramie we wpisie „Pretensje do losu — dlaczego mam gorzej niż inni„, nosiłam w sobie żal. Do siebie, do rodziny, ludzi, całego świata, ale przede wszystkim losu. Przekroczenie tej bariery było dla mnie szalenie wymagające.

Uważam, że pomogła mi terapia, ale przede wszystkim uwolnienie się z tamtego środowiska i uświadomienie sobie, że można inaczej. Jestem prawie pewna, że gdybym tam została, mogłabym tylko coraz bardziej gorzknieć.

Wiem, że przekreślenie całego swojego dotychczasowego życia i odcięcie się od rodziny nie jest łatwe, ale zawsze będę do tego zachęcać, szczególnie gdy są ku temu wyraźne wskazania. Wpływ środowiska na nasze życie i samopoczucie jest niebagatelny. To Ty jesteś i powinnaś być dla siebie najważniejsza, pamiętaj o tym. 

Zachęcam Cię do przeczytania mojego wpisu o stagnacji życiowej i stanach depresyjnych. Rozwija on nieco temat, który dziś poruszam.

Jak przestać porównywać się do innych i żyć na własnych zasadach?

Jaki moment był przełomem w moim przypadku? Kiedy uświadomiłam sobie, że to nie jest tak, że los wybrał mnie na swoją ofiarę, tę najbardziej pokiereszowaną. Bynajmniej nie mam zamiaru mówić tu, że powinniśmy posiłkować się faktem, że są osoby, które mają jeszcze gorzej. No są, i co? Porównujemy się jednak do tych, których rzeczywistość bardziej nam sie podba. A przynajmniej tak nam się wydaje.

Warto spojrzeć na problem z wielu perspektyw, nie tylko przez pryzmat otoczki i aury danej osoby. Może ona być biegła w kreowaniu siebie i manipulacji. To dzieje się nie tylko w mediach społecznościowych, ale i w codziennym życiu. Nie chcę rozwijać tego zagadnienia w trywialny sposób, dlatego przytoczę tu krótką historię ze swojego życia. Wydaje mi się, że to ona była moją wisienką na torcie w zrozumieniu, jak przestać porównywać się do innych i zacząć po prostu żyć. 

Interesuje Cię tematyka uzależnień? Sprawdź, czym jest zakupoholizm!

Inni mają lepiej ode mnie? Nie do końca

Kiedy byłam jeszcze osobą mającą totalnie niepoukładane w głowie, poznałam pewną osobę. Imponowała mi, była bardzo uśmiechnięta, aktywna, robiła masę rzeczy, miała kilka źródeł dochodu i ludzie ją uwielbiali. Umiała nawiązać kontakt z każdym, podróżowała, znała kilka języków, wydawała mi się wolnym ptakiem, który chce, może wszystko i nie ma żadnych ograniczeń.

Myślałam wtedy, że poznałam tę jedyną, wyjątkową przyjaciółkę. Spędzałyśmy czas prawie codziennie i po kilku miesiącach dotarło do mnie, jak bardzo zależało jej na aprobacie innych. Zaprojektowała sobie niemal idealną maskę, którą zakładała tylko po to, by ludzie ją lubili i podziwiali. Często kłamała na swój temat, by wypaść korzystniej w oczach innych. Tylko osoby, które znały ją bardzo dobrze były w stanie to zauważyć.

W rzeczywistości jednak nie tylko była osobą poważnie uzależnioną od różnych substancji, ale i totalnie nieradzącą sobie z codziennym życiu. Bardzo często wykorzystywała innych do różnych celów, stąd też wydawało mi się, że ona sama tak świetnie odnajduje się w rzeczywistości. Tymczasem, gdy ja odmówiłam jej jakiejś przysługi (a nie były to przysługi drobne) zaczynała stosować techniki manipulacji i bardzo ciężko znosiła odmowę. Nie szanowała też moich granic, których przekroczenie było dla mnie bardzo bolesne. Była chorobliwie zazdrosna o każdy sukces, a odpowiedzialność za swoje porażki zrzucała na innych. 

Możecie się domyślić, że cały jej wizerunek osoby idealnej w moich oczach legł w gruzach. To, że nie mogłam na nią nigdy liczyć, nie było najgorsze. Najgorsze były chyba techniki manipulacji, które stosowała. Wszystko po to, by ją podziwiano. Kreowanie na siłę swojego wizerunku jest tylko powierzchowne. Otoczenie prędzej, czy później i tak się zorientuje, jaka jest prawda, szczególnie te najbliższe. Jakie wnioski udało mi się z tego wyciągnąć?

Jak przestać porównywać się do innych — moje sposoby i wnioski

Zanim przejdę do konkretnych wskazówek, chciałabym podzielić się wnioskami z powyższej historii. Choć miałam ich w swoim życiu kilka, ta posłużyła za przykład, bo jest najbardziej skrajna.

W momencie, gdy dotarły do mnie wszystkie wady wyżej opisywanej osoby, zaczęłam się zastanawiać, ile w moim otoczeniu jest osób, które na siłę kreują swoją rzeczywistość. Nie każdy człowiek jest autentyczny. Wśród nas znajduje się wielu upiększających swoją rzeczywistość.

Dzieje się to nie tylko na bojkotowanych wszędzie instagramach, ale i na co dzień. Są ludzie, którym tak zależy na pozytywnym postrzeganiu przez innych, że każdego dnia wstają wcześniej, by sobie wyprasować koszulę i garnitur, w którym jest im niewygodnie. Tymczasem Ty (ja na pewno), wolisz się porządnie wyspać i zjeść śniadanie.

Nie zależy mi na tworzeniu wyimaginowanego wizerunku, który jest iluzją. Zamiast tego przedstawiam swoje życie zarówno w sieci, jak i w życiu codziennym dokładnie takim, jakim jest. To owocuje. Nie każdy jednak ma czyste zamiary. Danej osobie może zależeć tylko na tym, abyś myślała, że fakty są inne. A rzeczywistość może być taka jak w przypadku mojej dawnej koleżanki.

Fakt, że masz czyste zamiary i jesteś osobą autentyczną, mówi o tym, jak wartościową osobą jesteś. Ja po przeanalizowaniu swojej znajomości z tamtą dziewczyną pomyślałam o swoich zaletach, których ona nie posiada.

Co warto wdrożyć do swojej rutyny?

Ok, może nie umiem sprawić, że moje życie z pozoru wygląda na idealne, ale można na mnie liczyć. Może nie mam miliona znajomości, ale mam wspaniałe grono odbiorców i partnera, który mnie wspiera na każdym kroku. Przede wszystkim nie staram się sprawić, by ludzie mnie lubili za wszelką cenę. Pomyślałam sobie, że to są właśnie aspekty mojego życia, dla których czuję się sama dla siebie ważna, ale przede wszystkim prawdziwa. Aż boję się pomyśleć, ile czasu zmarnowałam na analizowanie życia ludzi, którzy mają podobne podejście, jak dziewczyna z powyższej historii. Wiem, że patrzę codziennie w lustro bez wstydu.

  • Przestałam skupiać się na tym, czego nie potrafię, a na tym, w czym jestem dobra — rozwijam to
  • Nie porównuję z pozoru idealnego życia innych do swojego — tym bardziej, gdy nie znam całej prawdy
  • Okazuję wdzięczność za wszystko, co mam – czasem nawet nie jesteśmy świadome tego, jak wiele posiadamy
  • Przestałam stawiać się w roli ofiary – a przynajmniej staram się tego nie robić

Jeśli masz wrażenie, że cały czas czekasz na lepsze czasy, które nigdy nie nadchodzą, zerknij na artykuł „Ciągle na coś czekam

„Dlaczego mam gorzej niż inni?” – podsumowanie

Jak widzisz, samo stwierdzenie, że inni mają lepiej nie jest obiektywne. Co więcej, może utrudniać Ci drogę do szczęścia i stawania się lepszą wersją siebie. Jesteśmy dorosłe i w ogromnej mierze mamy wpływ na to, jak wygląda nasza codzienność.

Czasem wprowadzenie jednej małej zmiany, ma bardzo pozytywny wpływ na postrzeganie swojej rzeczywistości. Jak w prawie każdym wpisie, zachęcam do rozpoczęcia psychoterapii. Szczególnie, gdy porownywanie się do innych doskwiera Ci szczególnie mocno. Jednak jeśli nie masz takiej możliwości, zwróć uwagę na to, co już masz i postaraj się dostrzec, jak wspaniałą osobą jesteś. 

Źródła: https://www.hellozdrowie.pl/artykul-gorszy-od-innych-jak-zwalczyc-kompleks-nizszosci/, wiedza własna
Newsletter Bezproblemowa blog o ADHD i depresji

Chcesz planer tygodniowy? Zapisz się do Newslettera!

Dostaniesz ode mnie plik do pobrania, który możesz wydrukować. Nie wysyłam spamu! Co dwa tygodnie wyślę do Ciebie dodatkowy artykuł, który dedykowany jest tylko moim subskrybentkom. 🙂

Klikając „zapisuję się”, akceptujesz politykę prywatności.

Udostępnij ten wpis!

Bezproblemowa

O mnie

Mam na imię Ola i od ponad 6 lat mieszkam w Krakowie, choć pochodzę z Mazur. O przeprowadzce na drugi koniec Polski marzyłam od dziecka i śmiało mogę powiedzieć, że była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Na co dzień pracuję jako SEO copywriterka dla branży E-commerce i z dumą stwierdzam, że należę do tych szczęśliwców, którzy kochają swoją pracę.

» Więcej

Poza tym jestem pasjonatką bezmięsnego jedzenia, roślinek, tematyki true crime, a także odwiedzania nowych miejsc. Moja ciekawość świata się tu nie kończy się, bo uwielbiam odkrywać i wciąż próbować nowych rzeczy.

» Mniej

Najnowsze posty

Masz jakieś pytania?
Skontaktuj się ze mną!

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz