Strach przed oceną, a działalność w Internecie

Odczuwasz strach przed oceną, bo chcesz pokazać światu, jakąś supermoc? Blog, który obecnie czytasz, powstał na lęku przed oceną i wyśmianiem. Jednak na ten moment zbudowałam sobie fortecę z pewności na temat tego, co chcę robić i czym się dzielić z innymi. Boję się oceny innych, dlatego chciałabym przedstawić Wam swoje przemyślenia i być może dodać nieco odwagi przed pokazaniem się szerszej publiczności. Jeśli zastanawiasz się, jak pokonać strach przed oceną, ten wpis jest dla Ciebie!

• Najtrudniejszą dla mnie kwestią w założeniu bloga był fakt, że boję się oceny innych.
• Strach przed oceną może objawiać się w różny sposób, ale ja najbardziej boję się zdania mojego najbliższego otoczenia.
• Jak nie bać się opinii innych? Przede wszystkim przewartościować sobie, co jest ważniejsze — cel, czy to, co o nim myślą inni ludzie. W artykule przedstawiam wszystkie metody, których się nauczyłam i z których korzystam na co dzień.

Sprawdź inny artykuł o lęku: Lęk przed ludźmi — jak sobie z nim radzić?

Dlaczego tu jestem mimo strachu przed oceną?

Jak to się stało, że tu jestem, mimo że boję się opinii innych? W skrócie mogę powiedzieć, że działam zgodnie z maksymą „bój się i rób„, ale to nieco bardziej skomplikowane. 🙂 Na wstępie zaznaczę, że wszystko, co piszę, to wyłącznie moje przemyślenia.

Chciałam mieć swojego bloga, odkąd pamiętam. Wiele bliskich mi osób wie, że piszę pamiętnik i opowiadania już od pierwszych klas szkoły podstawowej. Mogę więc powiedzieć, że słowo pisane jest mi więc bliskie od zawsze. Chciałam, by czytał mnie ktoś inny, niż tylko matka, która od czasu do czasu przekopywała moje rzeczy, roszcząc pretensje o narzekanie na nią we wszystkich moich pamiętnikowych wpisach.

Do tego czasu nagromadziło się w mojej psychice wiele złego, skutecznie utrudniając budowanie życia, jakiego bym sobie życzyła. Choć teraz nie jest idealnie, to uważam, że zbudowałam sobie dość fajną rzeczywistość. Stąd zrodziła się chęć niesienia misji i dzielenia się tipami na ogarnianie siebie z osobami, które być może, jak ja kiedyś są obecnie uwikłane we własne ograniczenia.

Uprzedzam — nie chcę być tu żadną wyrocznią, mentorką, ani ekspertką. Dzielę się swoimi przemyśleniami, które uzupełniam o wiedzę psychologów i lekarzy. Dlatego też zawsze znajdziecie źródła pod każdym wpisem.

Strach przed oceną — czego właściwie się boję?

Nadal odczuwam strach przed oceną, dlatego piszę w czasie teraźniejszym. Jednak nie Waszej opinii, a osób, które mnie znają prywatnie. Na szczęście, obecnie mój lęk nie jest na tyle duży, by skutecznie utrudniał spełnianie celów. Skąd właściwie wzięła się ta obawa?

Przypuszczam, że głównie z lęku przed ujawnieniem siebie. Na palcach jednej ręki jestem w stanie policzyć osoby naprawdę mi bliskie, które znają moje problemy. Cała reszta znajomych (bliższych lub dalszych) kompletnie mnie nie zna, bo nigdy im nie ujawniłam im swoich planów, marzeń i celów.

Kolejnym powodem jest obawa przed niezrozumieniem. Po głębszej analizie swoich emocji jestem świadoma, że niewiele osób rozumie moje głębsze przeżywanie rzeczywistości. Jako dziecko wielokrotnie doświadczyłam wymownej ciszy, gdy postanowiłam się podzielić swoim punktem widzenia na trudniejsze tematy. Nie chcę tej ciszy.  Chcę otaczać się tylko tymi osobami, które choć trochę mnie rozumieją lub chcą zrozumieć. Wierzę, że prowadząc tego bloga, mogę gromadzić wokół siebie taką społeczność.

Obawa przed oceną innych, a lęk przed bliskością

Odczuwam silny lęk przed bliskością, dlatego przede wszystkim obawiałam się, że zbyt duża liczba osób pozna mnie zbyt blisko, niż bym sobie tego życzyła. W przypadku osób, które wcześniej mnie nie znały, nie odczuwam tego lęku. Możecie po prostu stwierdzić, że piszę od rzeczy, zamknąć ten wpis i już nigdy tu nie wrócić.

Ci, którzy mnie kojarzą, po natrafieniu na mojego bloga, będą rozsyłać sobie go i komentować wszystko między sobą. Właśnie dlatego tak długo odwlekałam rozpoczęcie pisania do szerszej publiczności. Tylko czy to wszystko ma sens?

Co sprawiło, że jednak tu jestem?

Myślę, że większości z Was część wniosków wyklarowała się już po przeczytaniu poprzedniego akapitu. Piszę tego bloga i chcę mówić o swoich trudnościach dlatego, że opinia innych ludzi nie ma znaczenia, a ja chcę się z Wami dzielić wszystkim, co uważam za wartościowe. Tylko tyle i aż tyle.

Owszem, jestem świadoma tego, że najprawdopodobniej trafią tu osoby, którym bym nie chciała ujawniać pewnych informacji. Jednak dlaczego miałoby być to dla mnie ważne, skoro nie traktuję ich jako osoby bliskie? 

Bardzo zachęcam do wyłapywania u siebie takiego błędnego myślenia. Szczególnie jeśli zastanawiamy się nad tym, co myślą o nas inni ludzie. Abstrahując od tego, że nie jest to specjalnie ważne, to w większości przypadków mylimy się, a ich realne myśli różnią się od naszych wyobrażeń na ten temat. Zaufajcie mi. 🙂

Jak nie bać się oceny innych?

• Skupić się na sobie i swoich celach,
• stosować afirmacje,
• przetłumaczyć sobie priorytety,
• pielęgnować w sobie wartość swoich działań,
• podzielić się obawami z najbliższymi (wspierającymi) osobami.

Zdałam sobie sprawę, że lęk i strach marnuje mój czas. Mogłam go przecież poświęcić na dalsze rozwijanie się, a zamiast tego rozwijałam swoje destrukcyjne myśli.

Boję się oceny innych — jaki to ma sens?

Patrząc z boku, moje obawy mogą wydawać się irracjonalne. Nawet w trakcie tworzenia tego wpisu, zaczynam uświadamiać sobie, jak głupi był mój tok myślenia. Jednak nie zawsze wszystko klaruje się od razu. Ważne, żeby dać sobie prawo do przeżywania różnych emocji przy jednoczesnym rozumieniu swoich lęków i obaw. To właśnie świadomość działa na nas zbawiennie. Dzięki niej jesteśmy w stanie dochodzić do różnych wniosków i uodparniać się na swoje niesłuszne obawy.

Jeśli masz problem z overthinking, może Cię zainteresować ten wpis: Jak przestać wszystko analizować?

Strach przed oceną innych — podsumowanie

Łatwo powiedzieć, ale trudniej zrobić. Wiem o tym. Dzielę się tym z Wami, bo wiem, że często warto postawić wszystko na jedną kartę. Działanie jest zabójcą lęku. Gdy odczuwasz niepokój, zapytaj się siebie, co jest dla Ciebie najważniejsze. Choć poukładanie sobie priorytetów zazwyczaj trochę trwa, to naprawdę warto — satysfakcja jest ogromna.

Zapraszam Was też do zerknięcia na https://uniquelion.pl/. Ola, właścicielka sklepu z biżuterią też postawiła pewnego dnia wszystko na jedną kartę i otworzyła coś swojego. Moim zdaniem warto wspierać takie działalności, ponieważ tworzone są z sercem i pasją. 🙂

Źródła: wiedza własna i https://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/czym-jest-i-jak-sie-objawia-lek-przed-ocena/