Lenistwo a prokrastynacja — czym się od siebie różnią?

Kto z nas nie usłyszał kiedyś, że jest leniwy, lub chociaż sam tak o sobie nie powiedział? W dzieciństwie słyszałam to określenie bardzo często. Raz nawet powiedział mi to mój psychoterapeuta, dodając później, że właściwie w psychologii pojęcie lenistwa nie istnieje. To prawda — jak się okazuje, z tym prawdziwym lenistwem spotykamy się stosunkowo rzadko. Jakie są więc różnice?

Lenistwo a prokrastynacja

 

Może Cię zainteresować artykuł „Praca, a zdrowie psychiczne — jak wybór zajęcia może wpływać na samopoczucie?

Lenistwo a prokrastynacja — różnice

Prokrastynacja określana jest też syndromem studenta (nie mam pojęcia dlaczego, źródła milczą). Dotyczy osób, które mają problem z zabraniem się za wypełnianie swoich obowiązków i ciągle je odwlekają. Można zauważyć u nich trudności z rozpoczęciem pracy i nietrzymanie się wyznaczonych terminów.

Co ciekawe, dopiero niedawno uznano ją za zaburzenie psychiczne. Mimo to oczywiście znajdzie się mnóstwo osób, które twierdzą, że jest to tylko wymówka dla osób bez ambicji, by mogły bezkarnie tkwić w swoim lenistwie. Tylko, czy faktycznie tak jest?

Na moim blogu piszę o swoich doświadczeniach, uzupełniając je o ciekawe i merytoryczne źródła. Pozwólcie więc, że opowiem Wam o prokrastynacji ze swojego punktu widzenia.

Odkąd pamiętam, byłam cholernie ambitna, ale z czasem zaczęłam mieć problemy z wykonywaniem zadań i różnych czynności. Odwlekałam szczególnie uczenie się i wszelkie szkolne obowiązki — później całkowicie z nich zrezygnowałam. Problemy z koncentracją i wysiedzeniem na lekcji zaczęły doskwierać mi coraz bardziej.

Oczywiście to były czasy, kiedy ADHD diagnozowało się tylko wtedy, gdy niegrzeczny chłopiec biegał po klasie i przeszkadzał uparcie w lekcjach. Ja nigdy tego nie robiłam, bo nie chciałam stwarzać nikomu problemu. Jednak dupa swędziała mnie strasznie od siedzenia na krześle przez cały dzień. Codziennie byłam przebodźcowana i wyciśnięta z energii, a koncentracji właściwie w ogóle nie miałam. Utrzymuje się to do dziś i pewnie nawet bym nie wiedziała, co mi jest, gdyby pewna dziewczyna na fejsbukowej grupie nie zasugerowała mi, żebym przebadała się pod tym kątem. Bingo!

Wiele osób z ADHD wyznaje, że po oficjalnej diagnozie miało załamkę. Ja poczułam ulgę. Tak, cieszę się z diagnozy, bo wcześniej nie wiedziałam, co mi jest. Uważałam, że skoro nie umiem się nauczyć czegoś tak szybko, jak inni, to oznacza, że jestem głupsza i nierozgarnięta. Tkwiłam w tym przekonaniu przez długi czas.

Złe samopoczucie oczywiście podsycały moje ambicje. Chciałam robić wielkie rzeczy, iść do przodu, uczyć się i odkrywać — ale nie mogłam, nie potrafiłam. Przy każdej podjętej próbie przypominałam sobie obawy, że znowu mi nie wyjdzie i będę musiała na nowo godzić się z porażką. Nie robiłam więc nic. Jednak, czy to oznacza, że jestem leniwa?

Lenistwo — czym właściwie jest?

Przede wszystkim, „lenistwo” jest określeniem o nacechowaniu pejoratywnym i w moim mniemaniu dość krzywdzącym. Gdy zaczęłam głębiej zastanawiać się nad swoimi emocjami, dotarło do mnie, że stosunkowo rzadko po prostu mi się czegoś nie chce. Więcej jest we mnie lęku przed tym, że znowu mi coś nie wyjdzie, że znowu mnie coś rozproszy i zupełnie stracę zdolność do koncentracji podczas wykonywania jakiejś czynności. Gdy faktycznie nie chce mi się czegoś robić, jestem skrajnie przebodźcowana pracą, przebywaniem z ludźmi, dużą ilością stresu. To tu doszukałam się problemu.

Coraz częściej wspomina się, że o lenistwie możemy mówić wtedy, gdy nie mamy ambicji i ochoty na rozwój. Gdy po prostu WYBIERAMY nicnierobienie i to nam odpowiada. Śmiem wtrącić tu swoją teorię, że skoro to czytasz, to wcale nie jest Ci wszystko jedno.

Tak jak słusznie wtrącił kiedyś mój psychoterapeuta, w psychologii pojęcie lenistwa nie istnieje. Po prostu ktoś kiedyś wymyślił określenie na osoby, które nie robią nic produktywnego. A jak wiadomo, nicnierobienie nie jest społecznie akceptowane i pochwalane. Nikt się później nie zastanawiał nad różnicami między lenistwem, a prokrastynacją.

Prokrastynacja — przyczyny

Skoro mamy już wyjaśnione, dlaczego nie popieram stawiania na równi lenistwa z prokrastynacją, opowiem o przyczynach odwlekania obowiązków.

Teorii na ten temat nie brakuje. Specjaliści, którzy badają to zjawisko od lat, twierdzą, że zjawisko częściej występuje u osób, które cechują się impulsywnym temperamentem. Nie mniej istotne jest tu poczucie własnej wartości — im wyższe, tym prokrastynację notuje się rzadziej.

Jeszcze inną przyczyną może być depresja. Ta choroba potrafi skutecznie utrudnić codzienne funkcjonowanie i zniechęca do aktywności. Chorzy mają mniej energii oraz motywacji do działania, a więcej rezygnacji i poczucia braku sensu w tym, co robią. Podobnie jest właśnie w przypadku ADHD, co po części łączy się ze wcześniej wspomnianą impulsywnością.

Lenistwo a prokrastynacja — jak sobie radzić?

Jak widać, lenistwo, a prokrastynacja, to dwa różne pojęcia. Jednak jak sobie radzić z objawami? Przede wszystkim nie powinno się ignorować prokrastynacji. Nie bez powodu uparcie starano się o nadanie jej miana zaburzenia psychicznego. Jak wszystkie inne zaburzenia, powinno się ją przepracowywać i zapobiegać. Najlepiej z psychoterapeutą. Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma taką możliwość, ponieważ psychoterapia ma cenę dobra iście luksusowego, choć powinna być ogólnodostępna. Nie winię tu oczywiście psychoterapeutów, bo za taką inwestycję i lata nauki należy im się godne wynagrodzenie za pomoc ludziom.

Nawet jeśli pójście na terapię jest niemożliwe, to niezwykle istotna jest samoświadomość. Odkąd zaczęłam przyglądać się temu problemowi, zadaję sobie pytanie: „co zyskam, odwlekając wykonanie jakiegoś zadania?”. Nic. Mogę za to wiele stracić.

Jak powszechnie wiadomo — najtrudniej jest zacząć. Dlatego coraz częściej widzę, że udaje mi się zacisnąć zęby, a później jakoś samo idzie. Nikt z nas nie jest idealny, dlatego ta metoda nie zawsze wychodzi. Na szczęście istnieje kilka zdrowych nawyków i alternatyw:

  • Podziel zadanie na etapy — nie musisz robić wszystkiego na raz. Pamiętaj, że te małe kroki zbliżają Cię do celu, odwlekanie ani trochę
  • Planuj wszystko, krok po kroku — w swoich planach możesz uwzględnić nawet czas i miejsce. Takie zobowiązanie dla samej siebie, Twój mózg może potraktować jako motywację,
  • Nie skupiaj się na negatywnych emocjach, a na małym celu, który sobie wyznaczyłaś na dany dzień — negatywne emocje, odgrywają kluczową rolę i skutecznie zniechęcają do rozpoczęcia pracy
  • Łap momenty, kiedy masz najwięcej siły i motywacji — wykorzystaj je mądrze,
  • Dokształcaj się w dziedzinie, której się podejmujesz — często zniechęca właśnie niewystarczająca wiedza w danym temacie. Ogrom pracy, który musisz włożyć w ukończenie czegoś, daje do zrozumienia, że będzie to wymagać ogromnych nakładów energii. Dokształcanie się nie będzie prokrastynacją, a przygotowywaniem się do wykonania zadania, które po zdobyciu wiedzy będzie wydawać się łatwiejsze i bardziej przystępne.
Sprawdź podobny wpis: https://bezproblemowa.pl/selfcare/odkladanie-wszystkiego-na-pozniej/.

Lenistwo, a prokrastynacja — podsumowanie i moje wnioski

Wiem z własnego doświadczenia, jak bardzo uciążliwa jest prokrastynacja. Wydostanie się z jej sideł nie jest proste. Szczególnie, że czasem wszystko zdaje się nam nie sprzyjać. Warto pamiętać też o zdrowym balansie, ponieważ przesadne fiksowanie się faktem, że nic nie robimy, też jest frustrujące i groźne dla zdrowia psychicznego.

Zauważyłam też, że odkładanie zadań na później bardziej męczy moją psychikę niż wykonywanie nawet dużej ilości zadań. Prokrastynacja męczy ciało i umysł, dlatego nie daj jej sobą zawładnąć. Fakt, że czytasz ten wpis, świadczy o Twojej samoświadomości i chęci zmiany. Uwierz mi, że to bardzo dużo — nad resztą trzeba trochę popracować.

Źródła: http://www.ptde.org/pluginfile.php/1378/mod_page/content/2/PTDE_2018_341.pdf, https://bibliotekanauki.pl/articles/961127, 
Newsletter Bezproblemowa blog o ADHD i depresji

Chcesz planer tygodniowy? Zapisz się do Newslettera!

Dostaniesz ode mnie plik do pobrania, który możesz wydrukować. Nie wysyłam spamu! Co dwa tygodnie wyślę do Ciebie dodatkowy artykuł, który dedykowany jest tylko moim subskrybentkom. 🙂

Klikając „zapisuję się”, akceptujesz politykę prywatności.

Udostępnij ten wpis!

Bezproblemowa

O mnie

Mam na imię Ola i od ponad 6 lat mieszkam w Krakowie, choć pochodzę z Mazur. O przeprowadzce na drugi koniec Polski marzyłam od dziecka i śmiało mogę powiedzieć, że była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Na co dzień pracuję jako SEO copywriterka dla branży E-commerce i z dumą stwierdzam, że należę do tych szczęśliwców, którzy kochają swoją pracę.

» Więcej

Poza tym jestem pasjonatką bezmięsnego jedzenia, roślinek, tematyki true crime, a także odwiedzania nowych miejsc. Moja ciekawość świata się tu nie kończy się, bo uwielbiam odkrywać i wciąż próbować nowych rzeczy.

» Mniej

Najnowsze posty

Masz jakieś pytania?
Skontaktuj się ze mną!

Ten post ma 3 komentarzy

Dodaj komentarz